Serdecznie zapraszam na wywiad z
ANNĄ STRYJEWSKĄ
Miałam przyjemność poznać autorkę podczas spotkania autorskiego w łódzkiej Bibliotece , pierwsza książka "Chłopiec zw Wschodniej " , którą przeczytałam jako pierwszą z dorobku autorki porwała mnie od pierwszej strony, zawładnęła mną, sponiewierała emocjonalnie. We współpracy z Anią postanowiłyśmy zorganizować Book Tour z tą książką. Autorka odpowiedziała mi na 15 pytań zapraszam do przeczytania....
Pytanie 1 : Jesteś Aniu autorką książek dla dzieci jak i dla dorosłych skąd bierzesz tematy, pomysły ?
Swoją przygodę z pisaniem zaczęłam od pisania baśni dla dzieci. Inspiracją do napisania ich był głównie bliski kontakt z przyrodą raz sielski obraz wsi, z którą byłam związana od dziecka. Następne utwory uwarunkowane były własnymi przeżyciami, obserwacją otoczenia ale przede wszystkim wewnętrzną potrzebą wylania na papier własnych myśli.
Pytanie 2. Czy masz swoje motto życiowe ?
Staram się iść przez życie małymi kroczkami ale zawsze do przodu, żyć nie tylko dla siebie, robić swoje bez względu na okoliczności, mieć poczucie, że wykorzystuję dany mi czas możliwie najlepiej:)
Pytanie 3. Jestem bardzo ciekawa , która z Twoich książek jest Ci najbliższa i dlaczego?
Każda z moich książek jest częścią mojego "ja", natomiast największym sentymentem darzę "Pocałunek morza". Jest to opowieść, która łączy losy moje, siostry i mamy w jedno, a więc taka historia rodzinna:) Zaczęłam ją pisać będąc bardzo młodą osobą, a do napisania jej zainspirowały mnie losy mojej kochanej, siostry. Jej życie wówczas wywróciło się do góry nogami, wyjechała do Gdyni gdzie zaczęła wszystko od nowa. Moja mama natomiast była niezwykle utalentowaną osoba - szyła na miarę, tworzyła wspaniałe rzeczy. Będąc nastolatką marzyłam o zostaniu projektantką odzieży. Stało się inaczej. Tak mniej więcej powstał pomysł na bohaterkę mojej powieści, która krawiectwo miała we krwi, a dramatyczne koleje losu zmusiły ją do podjęcia przełomowych decyzji. Okazuje się nie tylko w książkach ale i w życiu, ze czasem warto podjąć takie ryzyko:)
Pytanie 4. Czy pisanie wywróciło Twoje życie do góry nogami? Jak zareagowali najbliżsi ?
Moi najbliżsi zawsze wiedzieli, że coś tam piszę:) Mam wrażenie jednak, że nie do końca traktowali moje pisanie poważnie, z drugiej strony widząc moją determinację, zaangażowanie, upór w dążeniu do celu - wspierali mnie i podtrzymywali na duchu. Myślę, że są ze mnie bardzo dumni i szczęśliwi widząc mnie spełnioną:)) Pisanie było moją pasją odkąd pamiętam, pewnie dlatego nie wywróciło mojego życia do góry nogami. Staram się pogodzić pracę i pasję i utrzymać pewną równowagę, natomiast wszystko co jest związane z pisaniem - przede wszystkim spotkania z Czytelnikami sprawiają mi ogromną radość:)
Pytanie 5. Co chcesz przekazać czytelnikom poprzez swoje książki?
Kiedyś wymyśliłam sobie, że pisząc można przecież zatrzymać czas: ująć w ramy jakiś wycinek czyjegoś życia i nadać mu nowy wymiar. Ludzie rodzą się, umierają, mija chwila za chwilą, świat pędzi do przodu... dziś jesteśmy tu - jutro tam. Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, radości, smutki i związane z tym emocje... Myślę, że warto o tym pisać, a jeśli jeszcze ktoś pochyli się nad książkę, wzruszy się, uroni łzę, uśmiechnie się czy odbierze to jakkolwiek inaczej - ma to naprawdę sens :)
Pytanie 6. Jak reagujesz na recenzje , komentarze ma temat swoich książek?
A.S. Najlepiej czyta się pozytywne recenzje i opinie:) Gorzej z tymi drugimi:) Na początku krytyka bolała i to bardzo ale wiem, że krytyka jest potrzebna do dalszego rozwoju i nie tylko. Poza tym moje pisanie nie musi się podobać Wszystkim. Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak chcesz pisać dla Wszystkich - to daj sobie spokój z pisaniem:) Jest w tym stwierdzeniu dużo racji i tego się trzymam:)
Pytanie 7. Czy masz ulubione miejsce do pisania?
Kiedyś pisałam gdzie popadło :) Jakiś czas temu zwolnił się pokój mojej córci, która postanowiła opuścić rodzinne gniazdo :( Zajęłam więc jej biurko i muszę przyznać, że czuję się w tym miejscu bardzo dobrze:) Pozdrawiam Skarbie, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko...
Pytanie 8. Czy lubisz spotkania autorskie z czytelnikami ?
Jak już wspomniałam wcześniej - uwielbiam spotkania z Czytelnikami. Wciąż poznaję nowych ludzi, którzy czytają i są otwarci na świat. Wymiana myśli, refleksje, nurtujące pytania - to wszystko wywołuje u mnie ogrom emocji, a przede wszystkim daje poczucie, że to co robię ma naprawdę sens.
Pytanie 9. Co Cię fascynuje , zadziwia , szokuje?
Fascynuje mnie piękno świata, sztuka, historia, zadziwia wspaniała architektura starożytnych miast, a także nowoczesna technologia. Szokuje czasem ludzka głupota, zadawanie cierpienia innym, zabijanie dla zysku, a także dążenie do unicestwienia starych, życiowych prawd.
Pytanie 10. Od której Twojej książki poleciłabyś zacząć przygodę z Twoją twórczością?
Myślę, że najlepiej od początku, czyli od "Pocałunku morza".
Pytanie 11. Czy słuchasz uwag innych? Czy jest ktoś, kto czyta Twoje książki przed premierą, kto podpowiada, pomaga, radzi ?
Zdecydowanie słucham uwag innych, biorę je sobie do serca i staram się wyciągać z nich wnioski. Uwagi są potrzebne, a nawet konieczne. Moimi pierwszymi recenzentami była córka i siostra. Ostatnią powieść, która ma się ukazać we wrześniu przeczytał mój syn. Wyłapał kilka błędów i zgłosił parę uwag. Dobrze mieć osobę, która szczerze doradzi i podpowie coś istotnego.
Pytanie 12. Jaka prywatnie jest Anna Stryjewska?
Myślę, ze jestem osobą pełną sprzeczności. Z jednej strony prowadzę otwarty dom, uwielbiam być w otoczeniu najbliższych i znajomych - z drugiej jak tylko mogę - zaszywam się w ciemny kąt gdzie mogę być sama z muzyką i własnymi myślami. Jestem niepoprawną romantyczką, często bujam w obłokach ale jeśli trzeba natychmiast schodzę na ziemię i stąpam po niej trzeźwo i twardo:) Choć jestem zodiakalnym Lwem - nigdy w pierwszej kolejności nie stawiam na swoje "ja" ponad wszystko. Staram się myśleć o innych i dać z siebie jak najwięcej. Jestem otwarta na ludzi choć łatwo mnie zranić. Potrafię szybko wybaczyć ale nie do końca zapomnieć. Nie mam także cech przywódczych, choć od wielu lat prowadzę firmę, która jeszcze póki co nie zbankrutowała:) Jestem typem domatorki, uwielbiam domowe zacisze, choć z drugiej strony fascynują mnie podróże. Jak każda niemal kobieta - jestem próżna, jednak perfekcyjny wygląd zewnętrzny nigdy nie był dla mnie najważniejszy. Jestem na to chyba zbyt leniwa ...
Pytanie 13. Bardzo wnikliwie opisujesz bohaterów, możemy wczuć się w ich sytuację, z czego to wynika?
Myślę, ze to wynika z ogromnych pokładów empatii, które mam w sobie. Potrafię bardzo łatwo wczuć się w czyjeś położenie, zrozumieć pewne zachowania czy reakcje. Jest to cecha bardzo przydatna w pisaniu ale w prowadzeniu biura niekoniecznie:) Poza tym sama jestem osobą bardzo emocjonalną i wrażliwą. Do tego jak to mówią - z niejednego pieca chleb jadłam, niejedno widziałam i przeżyłam. Pisząc - widzę prawdziwe życie, które czasem dla potrzeb książki wspieram wyobraźnią:)
Pytanie 14. Z której książki jesteś szczególnie zadowolona? Która jest najbardziej o Tobie Aniu?
Tak jak wspomniałam na początku - w każdej z moich książek jest część własnego "ja". Każda z nich wynikała z jakiś wydarzeń, które mocno odcisnęły piętno na moim życiu. Jednakże bardzo cenię sobie "Matyldę..." , jest to bowiem powieść, która dotyka trudnych i ważnych problemów w życiu dziecka - dziecka nie do końca sprawnego. Choć napisana jest w pierwszej osobie - narratorem jest sama Matylda - napisałam tę książkę z perspektywy matki, która patrzy na swoje dziecko desperacko pragnące przyjaźni i akceptacji. Chciałaby je chronić przed światem, chciałaby mu pomóc, a nawet przeżyć za nie ten trudny czas, o ile byłoby to możliwe - lecz to wcale nie jest takie proste. Ale na szczęście w" Matyldzie "wieje optymizmem i problemy z czasem się rozwiązują. Tak jak w życiu.
Pytanie 15. I pytanie na koniec co dla Nas czytelników nowego teraz przygotowujesz? Aniu ? Kiedy premiera?
Już we wrześniu premiera mojej najnowszej powieści "Kochankowie miasta". Jest to historia osadzona w Łodzi - tej współczesnej, dynamicznej, rozwijającej się i piękniejącej w oczach. Traktuje o dwóch braciach, którzy postanawiają założyć spółkę deweloperską. Dołącza do nich syn bogatego łódzkiego Żyda. Są też kobiety, które mocno skomplikują życie bohaterów, a także wątek związany z czasem okupacji niemieckiej. Przeszłość ściśle łączy się z przyszłością. Zapraszam do lektury już 17 września. Bardzo, bardzo dziękuję za rozmowę.Pozdrawiam serdecznie..
Comments