Serdecznie zapraszam
na wywiad z
Mariuszem
Leszczyńskim
W 2018 roku ukazała się pierwsza powieść Mariusza pt. Krocząc wśród cierni. Wtedy właśnie utwierdził się w przekonaniu, że jeśli posiada się pasję i ogromną determinację, to można osiągnąć każdy obrany przez siebie cel i spełniać swoje marzenia....
Zapraszam...
1. Witaj Mariuszu. Bardzo proszę przybliż nam swoją osobę, co Cię pasjonuje, zachwyca?
Od najmłodszych lat pasjonowałem się filmem i sportem. Tak też zostało do dziś. Moje serce jednak zawsze należało do literatury. Zachwyca mnie możliwość przedstawiania ludzkich losów poprzez twórczość literacką.
2. Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem, skąd czerpiesz pomysły?
Odkąd byłem nastolatkiem, pisałem pierwsze opowiadania i wiersze. Życie jednak szybko zweryfikowało moje marzenia i dopiero po latach mogę wrócić do swojej największej po rodzinie miłości — pisania. Pomysły na książki przychodzą mi poprzez obserwację tego, co dzieje się wokół nas na co dzień, a także poprzez zgłębianie tajemnic historii. Pozostała część powieści to moja wyobraźnia, która wypełnia niepoznane do czasu spisania obszary życia i otoczenia bohaterów.
3. Czy musiałeś przejść długą drogę zanim została wydana Twoja pierwsza książka? Co czułeś, kiedy otrzymałeś informację z wydawnictwa, że Twoja powieść ujrzy światło dzienne?
Wydanie książki nie jest łatwe, jeśli chce się to zrobić dobrze. Chodzi o to, że aby książka mogła zaistnieć, nie wystarczy jej tylko napisać. Potrzebna jest odpowiednia promocja. Bardzo ważna jest współpraca z wydawnictwem. Autor początkujący bez wyrobionego nazwiska ma naprawdę trudną drogę do przebycia. Jednak gdy już mu się to się uda, a czytelnicy go poznają i wyrażą pochlebne opinie, to jest to jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakich można doświadczyć.
4. Kto pełni rolę pierwszego recenzenta? Czy słuchasz uwag innych?
Pisząc, skupiam się na historii i bohaterach powieści. Zawsze jednak ktoś z najbliższych zapoznaje się z tekstem zanim postawię ostatnią kropkę. Przyznam, że moja córka, syn i żona jako pierwsi czytają całość lub fragmenty moich powieści i opowiadań. Każda z ich uwag jest dla mnie bezcenna.
5. W jakich sytuacjach „dopada” Cię natchnienie i czy masz ulubione miejsce do pisania?
Piszę przeważnie w domu. Uwielbiam kuchnię i zapachy pieczonego ciasta. Jeżeli nie jestem przy laptopie, a coś przyjdzie mi do głowy, to robię notatki w notesie. Moim natchnieniem jest otaczająca nas rzeczywistość. Od najmłodszych lat czułem, że mam coś do przekazania światu. Każdego dnia spotykamy się z „dobrem i złem”. Pisząc, staram się zwrócić uwagę na te aspekty życia.
6. Czy kierujesz się w życiu jakąś „Złotą myślą”, masz motto życiowe? Jeśli tak to jakie?
Życie to dar i trwa zaledwie mały ułamek istnienia świata. Trzeba z niego korzystać w pełni. Niesie ze sobą wiele doznań, zarówno tych miłych, jak i tych, których chcielibyśmy uniknąć. Najważniejsze jednak, by na koniec móc sobie powiedzieć: „było warto, niczego nie żałuję”. To jedyna życiowa dewiza, jaką się kieruję. Żyj tak, aby niczego nie żałować i pozwól żyć innym.
7. Czy masz swoje ukochane miejsce na ziemi, do którego zawsze z chęcią powracasz?
Prawdziwym moim azylem jest moja najbliższa rodzina. Nie liczy się gdzie tylko to, że jesteśmy razem — wtedy właśnie pisanie sprawia mi największą radość. W dzieciństwie mieszkałem z siostrą u dziadków na wsi. Tamten okres wspominam z dużą tęsknotą. Gdybym mógł, to resztę życia chciałbym właśnie spędzić w podobnym miejscu. Czas pokaże czy i to marzenie uda mi się zrealizować.
8. Co lubisz czytać? Przy jakich książkach się relaksujesz?
Czytam przeważnie autorów już nieżyjących. Wspomnę tu choćby Jima Harrisona, Hemingwaya, Edgara Allana Poe czy Charlesa Dickensa. Ze współczesnych polskich pisarzy bardzo cenię artystów, którzy są wierni swoim przekonaniom i piszą, nie kopiując bezmyślnie stylu innych uznanych twórców.
9. Czy pisanie wywróciło Twoje życie do góry nogami? Jak zareagowali rodzina, przyjaciele?
Moi najbliżsi od lat wiedzieli, że piszę. Zaskoczeniem dla nich była podpisana przeze mnie umowa z wydawnictwem. Przyznam, że sprawili mi ogromną radość. Gratulacjom nie było końca. Znajomi natomiast nie mieli wcześniej najmniejszego pojęcia o mojej pasji. Jednak gdy dowiedzieli się, ich reakcje również były bardzo pozytywne. Publikacja pierwszej powieści miała duży wpływ na moje życie. Pisząc, nie zastanawiałem się, czy książka przypadnie komukolwiek do gustu. Moim celem było jak najwiarygodniejsze przekazanie wykreowanej przeze mnie historii i oddanie emocji bohaterów.
10. Jak reagujesz na komentarze, recenzje?
Opinie czytelników są dla mnie bardzo ważne i biorę je sobie głęboko do serca. Te pochlebne sprawiają, że czuję dumę. Pozostałe zaś, że powinienem ciężej pracować. Staram się, aby każda napisana linijka tekstu była ważna dla odbiorcy. Cieszy mnie to, że moja pierwsza powieść została tak ciepło przyjęta. To sprawia, że mam ogromną motywację do dalszego pisania.
11. Ulubiona książka z dzieciństwa?
Bezapelacyjnie jest to „Oliver Twist” pióra Charlesa Dickensa. Autor w powieści skupia się na losach głównego bohatera, a nie miejscu czy dacie wydarzeń. Przygody Oliviera są ponadczasowe. Dla mnie Dickens to niedościgniony wzór. „David Copperfield” jest moją drugą ulubioną książką tego autora, co wyraziłem, dając synowi imię bohatera powieści.
12. Jak wygląda Twój przeciętny dzień? Ile czasu poświęcasz na pisanie?
Obecnie prowadzę bardzo spokojne życie. Mam mnóstwo wolnego czasu, dzięki czemu mogę się w pełni skupić się na swojej pasji. Piszę minimum dwa tysiące słów na dzień, co przekłada się na kilka godzin pracy. Czasami zdarza się jednak, że mija cała doba, a ja nawet nie dotknę klawiatury laptopa. Są za to też nieprzespane noce, podczas których powstają kolejne stronice powieści lub opowiadań.
13. Największe literackie marzenie?
Cóż… zostać zapamiętanym poprzez swoją twórczość. Wtedy znaczyłoby to, że jak najlepiej wykorzystałem każdą chwilę swojego twórczego życia.
14. Jak lubisz spędzać wolny czas?
Z rodziną, a jakby inaczej? Poza tym, jak już wspomniałem, uwielbiam sport. Zawsze odgrywał w moim życiu ważną rolę. Staram się aktywnie spędzać wolne chwile z dziećmi i żoną na świeżym powietrzu. Kocham też dobre kino i słucham dużo muzyki. Elvis Presley jest dla mnie ikoną. Cenię sobie również polskich twórców, także tych współczesnych, między innymi Margaret, Sylwię Grzeszczak, Piotra Cugowskiego i Michała Bajora. Zdarza się, że słucham ich utworów podczas pisania. To dla mnie doskonały relaks.
15. Teraz to, co nas czytelników bardzo interesuje — co teraz dla nas przygotowujesz?
W listopadzie ukaże się moja druga powieść „Bez litości i przebaczenia”. Jest to kryminał, opowiadający o tym, jak łatwo można zrezygnować z życia, tracąc z oczu to, co dla nas najważniejsze. W międzyczasie kończę pisać trzecią książkę, której akcja dzieje się w Polsce. Mam nadzieję przedstawić ją światu wiosną przyszłego roku. Liczę, że uda mi się jeszcze nie raz zaskoczyć czytelnika tak historią, jak i przesłaniem w niej zawartym.
Dziękuje wszystkim, którzy zechcieli przeczytać ten wywiad i poprzez niego poznać mnie jako człowieka oraz autora. Żywię nadzieję, że sięgniecie po moje książki i pozwolicie się ponieść zawartym w nich historiom.
Serdecznie dziękuję Ewelinie za pytania.
Comentários