zaczytanaewelka
top of page
Szukaj
1. Pani Ewo bardzo proszę opisać siebie w kilku zdaniach, jaką jest Pani osobą optymistką czy realistką?
Staram się być optymistyczną realistką.
2. Jakie były Pani początki jako pisarki?
W szkole podstawowej, w piątej klasie, wydawałam własną gazetkę przepisywaną ręcznie w pięciu egzemplarzach. Cieszyła się dużym powodzeniem :)
Jednak w całości, jako pierwsza czyta ją redaktorka.
Koresponduję i rozmawiam ze znawcami tematu z całego świata, konsultuję bardzo wiele z tego, co potem znajduje się w książce. Często wyprawiam się w miejsca, o których piszę.
No właśnie: jestem zawsze tam, gdzie moja bohaterka. To oczywiste.
7. Czy pogodzenie pisania z codziennymi obowiązkami jest trudne? Czy pisanie znacznie zmieniło Pani życie?
Od pewnego czasu, pisanie to główna treść mojego życia. Robię oczywiście też wszystko inne, mam rodzinę, przyjaciół, uczestniczę w spotkaniach autorskich (gdy nie ma covid), dużo podróżuję, uprawiam ogród i jogę, sprzątam - żyję. Ale to prawda - pisanie jest dla mnie ważne. Ono kształtuje moje obecne życie.
Od lat zajmuje mnie szczególnie historia kobiet, w tym kapłanek bogini.
Mówią do mnie, przychodzą w snach, wysyłają mi tajne znaki. Naprawdę:)
Dążę do harmonii i równowagi.
Dzięki i temu, kobiety o których piszę, wciąż żyją.
Kolor zależy od tego o czym piszę...
13. Co chce Pani przekazać za pomocą swoich książek czytelnikom?
Jestem niemal pewna, że każdy znajduje w moich książkach coś innego, coś co w danym momencie życia jest dla niej czy dla niego, ważne.
Ma prawie 500 lat, mieszkają w nim duchy, to miejsce pełne magii.
Ślicznie dziękuję.
1 Comment
Post: Blog2_Post
bottom of page
Piękny i ciekawy wywiad. Jestem na etapie uzupełniania powieści p.Ewy. "Maria Magdalena" i "Królowa Saby" - śliczne. Kocham czytać o tak dawnych czasach i znanych postaciach. I już cieszę się z zapowiedzi "Semiramidy".