7 października nakładem Wydawnictwo Szara Godzina ukaże się książka "Szlak Srebrnych Mgieł"
autorstwa Joanny Tekieli, Zaczytana Ewelka objęła ją Patronatem. Postanowiłam poznać bliżej autorkę i poprosiłam o wywiad. Serdecznie zapraszam.
1. Pani Joanno proszę siebie pokrótce opisać?
Jaką jest Pani osobą?
Jestem optymistką i wielką miłośniczką przyrody. Kocham spacery, wędrówki po górach, unikam tłumów i hałasu. Nie lubię głupoty, chamstwa i wszechobecnych ekspertów, którzy lepiej niż ja wiedzą, jak powinnam żyć.
2. Jakie były Pani początki jako pisarki ? Pierwsze co Pani napisała to....?
Kryminał z wątkiem miłosnym. Nigdy go nie wysłałam do żadnego wydawnictwa – może któregoś dnia usiądę i przyjrzę się mu uważnie, bo pamiętam, że znajomym, którzy go czytali, bardzo się podobał. 3. Jaką drogę musiała Pani przejść, aby pierwsza książka Pani autorstwa została wydana?
To poszło tak szybko, że do dzisiaj jestem zdumiona. Wysłałam książkę do wydawnictwa i w niedługim czasie dostałam odpowiedź, że są zainteresowani wydaniem. Parę miesięcy później trzymałam już swoją książkę w rękach 😊
4. Kto jako pierwszy czyta Pani książki? Czy zmienia Pani coś według sugestii innych jeszcze przed wydaniem książki?
Najpierw czytają trzy moje najbliższe osoby. Nigdy się nie zdarzyło, żeby któraś z tych osób zasugerowała mi jakieś radykalne zmiany – ale na pewno bym taką sugestię przemyślała. Moja siostra często wymyśla zabawne sceny, które później wykorzystuję w książkach.
Jeśli chodzi o sugestie od obcych osób – na pewno nie wprowadziłabym w książce zmian, które kłóciłyby się z moją wizją. Tak zresztą było w przypadku „Szlaku Srebrnych Mgieł” – jeden z wydawców zaproponował zmiany, których nie byłam w stanie zaakceptować i dlatego poszukałam wydawnictwa, które uwierzyło w tę książkę tak jak ja w nią wierzę. Niedługo wszyscy będą mogli ocenić – czy słusznie… 5. Skąd Pani czerpie pomysły na książki?
Różnie bywa: czasem zainspiruje mnie jakaś scena, której jestem świadkiem, czasem czyjaś opowieść albo historia przeczytana w prasie. Najlepsze pomysły przychodzą mi do głowy w czasie spacerów po lesie. 6. Praca pisarza daje zapewne satysfakcję, ale jest też wyczerpująca. Czy miewa Pani kryzysy twórcze?Proces twórczy jest przyjemny i rzeczywiście daje dużo satysfakcji. Kryzysy, które miewam, jak na razie wiążą się raczej nie z brakiem pomysłów czy chęci, ale z brakiem szacunku i taktu, z jakim zdarza mi się zetknąć w tej pracy.
7. Czy pogodzenie pisania z codziennymi obowiązkami jest trudne? Czy pisanie znacznie zmieniło Pani życie? Jak reagują znajomi, rodzina na kolejną książkę?Nie jest trudne, jeśli potrafi się dobrze zorganizować sobie czas. A ja potrafię – od wielu lat pracuję zdalnie i musiałam wypracować w sobie dużą dyscyplinę.
Pisanie zmieniło moje podejście do mediów społecznościowych – przed wydaniem pierwszej książki założyłam konto na Instagramie – i choć jego prowadzenie zajmuje sporo czasu, to daje również dużo satysfakcji, bo mam kontakt z Czytelniczkami i Czytelnikami, wymieniamy spostrzeżenia, słucham ich wrażeń po lekturze. To dla mnie bardzo ważne.
Na nowe książki znajomi i rodzina reagują entuzjastycznie.
8. Co Panią pasjonuje poza pisaniem?
Czytanie 😊 A tak zupełnie poza literaturą – góry, lasy, wędrowanie. Ostatnio odkryłam też, że dużą przyjemność sprawia mi obserwowanie i fotografowanie ptaków. 9. Czy jeśli miałaby Pani możliwość ożywić jedną postać z książek, filmów lub seriali to jaka byłaby to postać?Aragorn. A do czego bym to ożywienie wykorzystała, to już zostawię dla siebie 😉
10. W co Pani wierzy i do czego dąży w życiu prywatnym i pisarskim?
Wierzę w przyjaźń i miłość, które czynią życie piękniejszym. Dążę do tego, by móc nadal szczęśliwie i spokojnie żyć, w gronie osób, które kocham najbardziej na świecie. 11. Jakie uczucia towarzyszą Ci podczas wizyty w księgarniach widząc swoje książki?To jest zawsze zaskoczenie – chyba nigdy nie przejdę obok tego obojętnie.
12. Czy ma Pani swoje ulubione miejsce do pisania i czy towarzyszą Pani jakieś przyzwyczajenia np.: kubek herbaty, muzyka w tle, czy jest to absolutnie obojętne?Muzyka w tle odpada – muszę mieć ciszę, żeby się skupić. Chociaż kiedy mieszka się w bloku, cisza jest pojęciem względnym. Dlatego lubię siadać do pracy bardzo wcześnie rano, zanim inni zaczną krzątaninę. Robię sobie wtedy kawę (mam ulubiony kubek), siadam przed komputerem – i piszę.
13.Czy ma Pani magiczne miejsce, do którego lubisz wracać?Pieniny i Gorce. Wracam tam każdego roku – w Pieniny jesienią, w Gorce latem (choć w tym roku covid chyba pokrzyżuje plany wyjazdu jesiennego). Ale mam też wiele takich miejsc w moim mieście.
14. Już 7 października jest Premiera Pani książki "Szlak Srebrnych Mgieł" opis brzmi intrygująco i zachęcająco, czy może Pani zdradzić jakieś szczegóły powstawania książki?Ta książka powstała z mojej wielkiej fascynacji naturą i jej terapeutycznymi właściwościami. A jeśli chodzi o proces pisania „Szlaku Srebrnych Mgieł,”, to po raz pierwszy zdarzyło mi się, że projekt powieści nie uległ w najmniejszym stopniu zmianie w trakcie pisania: od początku wiedziałam, dokąd chcę moją bohaterkę doprowadzić i jakie przygody zgotować jej po drodze. Zwykle, kiedy piszę powieść, mój plan ulega pewnym modyfikacjom, pojawiają się jakieś nowe pomysły, inne rozwiązania – tutaj tego nie było.
15. Proszę zdradzić czytelnikom, jakie są Pani dalsze plany pisarskie, czy ma Pani dalszy plan na siebie?
Chcę trochę poeksperymentować z gatunkami, lubię je mieszać. Ale plan na siebie? Życia nie da się zaplanować – i chyba lepiej tego nie robić. Zobaczę, jakie pomysły przyjdą mi do głowy, no i przekonam się, jak Czytelniczki i Czytelnicy przyjmą te pomysły.
Ślicznie dziękuję za udzielenie odpowiedzi do wywiadu, a Was zachęcam do poznania twórczości autorki.
Comments