top of page
zaczytanaewelka

15 PYTAŃ DO... MAREK MARCINOWSKI



1 października ukaże się powieść sensacyjna "Wiele do stracenia" autorstwa Marka Marcinowskiego,

pod patronatem między innymi Zaczytanej Ewelki.

Z tej okazji poprosiłam autora o udzielenie mi wywiadu. Serdecznie zapraszam.


1. Witaj Marku. Bardzo proszę przybliż nam swoją osobę, co Cię pasjonuje, zachwyca?

Ostatnio pochłonęło mnie ogrodnictwo i zgłębiam tajniki pielęgnacji drzew z przedwojennych książek, kiedy jeszcze przemysł chemiczny nie zagościł na dobre w świadomości rolników. Stawiam na zioła (np. oprysk z wrotyczu) a nawożę kompostem z liści i ściętej trawy. Daje to całkiem dobre efekty, choć wymaga trochę więcej pracy. Wróciłem też do szermierki, głównie ze względu na dzieci, bo nie mają dostępu np. do tabletów czy gier komputerowych i staramy się im pokazać, że realny świat też jest ciekawy. Prócz tego mam bzika na punkcie astronomii i mógłbym się "gapić" w niebo godzinami. A co mnie zachwyca? Zdecydowanie najbardziej zachwyca mnie żona. :)

2. Jak zaczęła się Twoja przygoda z pisaniem, skąd czerpiesz pomysły? Przygoda zaczęła się przypadkowo. Pisałem do przysłowiowej "szuflady" aż jakoś wypłynęły i zaczęły krążyć po znajomych, którzy pytali co dalej. Stwierdziłem ostatecznie, że czas się sprawdzić w nowej dziedzinie i zobaczymy co z tego wyniknie.

3. Czy musiałeś przejść długą drogę zanim została wydana Twoja pierwsza książka?

Co czułeś, kiedy otrzymałeś informację z wydawnictwa, że Twoja powieść ujrzy światło dzienne? Pierwsza powieść w sumie miała bardzo łatwo i nie pamiętam już swojej reakcji. Może też dlatego, że do tej pory do mnie nie do końca dociera co się dzieje. :)

4. Już 1 października Premiera książki "Wiele do stracenia" to dynamiczna opowieść sensacyjna o bankierze uwikłanym w niebezpieczne zdarzenia jak wyglądał research do książki? Pewnie nie powinienem się przyznawać, ale prócz analizy granicy meksykańsko-amerykańskiej i sposobów przerzutu ludzi, raczej dużo nie szukałem. Rynkami finansowymi zajmuję się od kilkunastu lat, a pierwowzór postaci głównego bohatera to mój dobry przyjaciel. :)

5. Czy będą kolejne książki tworzące cykl opowieści o tematyce sensacyjnej? Pracuję powoli nad drugim tomem o przygodach Andrew Fresheta. Nie wykluczam też trzeciego, ale kusi mnie też powieść fantasy, nad którą pracuję już od dosyć dawna, ale ciągle uważam, że to jeszcze "nie jest to coś".

6. W planach jeszcze dwie książki skierowane tym razem do dzieci prawda?

Łatwiej się tworzy książki dla dorosłych czy dla dzieci? Tekst tu i tu musi być ciekawy, by zainteresować odbiorcę, także każde są bardzo trudne w tworzeniu. To ciągłe wykreślanie i dopisywanie, aż znajdzie się jakiś kompromis.

7. Kto pełni rolę pierwszego recenzenta? Czy słuchasz uwag innych? Najpierw mój tekst "magluje" żona. Z reguły potrafi mi mocno popsuć humor, zwłaszcza, gdy zaczynam wpadać w samozachwyt po dopisaniu akapitów, które uważam za "genialne". Staram się zawsze słuchać uwag innych. Z każdej krytyki można wyjść silniejszym wyciągając wnioski.

8. W jakich sytuacjach „dopada” Cię natchnienie i czy masz ulubione miejsce do pisania? Piszę w swoim biurze domowym, a najlepsze natchnienie mam, gdy żona śpiewa i gra na pianinie. Jeden utwór nawet specjalnie skomponowała do mojej powieści fantasy, która moża za dwa lata ujrzy światło dzienne.

9. Czy kierujesz się w życiu jakąś „Złotą myślą”, masz motto życiowe? Jeśli tak to jakie? Myślę, że motta się u mnie zmieniały wraz z wiekiem. Z niektórych haseł po prostu wyrosłem. W młodości bliska mi była idea "impossible is nothing", ale teraz wiem, że lepsza jest "najmniejsza linia oporu".

10. Czy masz swoje ukochane miejsce na ziemi, do którego zawsze z chęcią powracasz? Dom. :)

11. Czy pisanie wywróciło Twoje życie do góry nogami? Jak zareagowali rodzina, przyjaciele? Tak właśnie było. Na szczęście miałem duże wsparcie żony, która od początku we mnie wierzyła i opinią reszty się nie przejmowałem.

12. Jak wygląda Twój przeciętny dzień? Ile czasu poświęcasz na pisanie? Niestety jestem człowiekiem, który pisze tylko jak ma wenę i to jest bardzo problematyczne, bo wena potrafi przyjść w najbardziej nieodpowiedniej chwili. Były dni, że już po czwartej siedziałem przy tekście, a innym razem wena przychodziła wieczorem i trzymała jeszcze grubo po północy.

13. Jak lubisz spędzać wolny czas? Uwielbiam gry planszowe i jazdę na rowerze. Gdy niebo jest bezchmurne, lubię popatrzeć przez teleskop.

14. Ulubiona książka z dzieciństwa? Były to utwory Juliana Tuwima "Lokomotywa" i "Murzynek Bambo".

15. I pytanie na koniec co dla Nas czytelników nowego przygotowujesz? Czym nas zaskoczysz/ uszczęśliwisz? Mam nadzieję, że będzie to ciekawy zwrot akcji. :)


Ślicznie dziękuję z udzielenie odpowiedzi.

Gorąco polecam Wam kochani książkę






89 wyświetleń0 komentarzy

Comentarios


Post: Blog2_Post
bottom of page