To już kolejne moje spotkanie z twórczością Mai Drożdż, od pierwszej książki jestem zauroczona
i zachwycona piórem autorki. Umiejętność poprowadzenia akcji, intrygi, zaskakujące rozwiązania, nieszablonowi bohaterowie to właśnie sprawiło, że wypatruję każdej kolejnej powieści z zapartym tchem.
Dziś świętujemy Premierę czwartej powieści "Będę milczeć" wydanej przez Wydawnictwo Dlaczemu.
Od razu ostrzegam, sięgacie po książkę na własną odpowiedzialność, wierzcie mi, że jak zaczniecie czytać nie odłożycie jej na bok póki nie dobrniecie do ostatniej kropki.
Ale od początku...
Emily ucieka z domu od ojca i braci, ponieważ nie godzi się na to czego jest świadkiem każdego dnia.
Ukrywa się, ponieważ prześladowcy chcą ją zlikwidować, za dużo widziała i obawiają się, że zdradzi ich brudne interesy. Kiedy zostaje napadnięta w ciemnej uliczce na ratunek przychodzi jej Nate, który zabiera ją do siebie i daje schronienie. Okazuje się, że mężczyzna jest komandosem i kiedy orientuje się jakie dziewczyna ma powiązania planuje to wykorzystać.
W jakim celu to robi? Co ukrywa i jaki ma plan tego musicie się dowiedzieć sami sięgając po książkę.
Główni bohaterowie działają na siebie, budzi się pomiędzy nimi uczucie, które ich samych zaskakuje.
Nie da się ich nie lubić, stają się nam bliscy, kibicujemy im.
Oboje zmagają się z traumatyczną przeszłością.
Czy uporają się z demonami, strachem, lękiem?
Piękne jest, że pomimo czyhających niebezpieczeństw oboje są w stanie narazić się,
aby chronić się wzajemnie.
Zakończenie zaskoczyło mnie totalnie, zburzyło mój scenariusz, który sobie układałam w głowie.
Liczę na to, że to celowy zabieg autorki i dobry początek, aby stworzyć kontynuację.
Absolutnie koniecznie zapamiętajcie ten tytuł, zdecydowanie warto przeczytać.
Już dziś o 18:00 serdecznie zapraszam na stronę Wierszowane recenzje https://www.facebook.com/wierszowanerecenzje na spotkanie autorskie online z Mają.
Commentaires