Jest to moje drugie spotkanie z twórczością
Edyty Bujak, ale jakie zaskakujące.
Nowe oblicze autorki zaskoczyło mnie mile
i dałam się porwać z nurtem akcji.
"Okna" to fantastycznie poprowadzony thriller psychologiczny.
Paznokcie obgryzione, nerwy skołatane, serducho biło jak szalone.
Autorka wodziła mnie za nos i całkowicie mieszała
w moich przypuszczeniach.
Już początek zaskakuje i wprawia w osłupienie.
Jesteśmy świadkami brutalnej sceny wyśmiewania dziecka w szkole. Z okrutnym traktowaniem i upokorzeniem. Traumatyczne przeżycia towarzyszą nie tylko ofierze, ale i prześladowcy.
Nie dają o sobie zapomnieć, tkwią głęboko. Powracają w życiu dorosłym.
Bohaterowie borykają się z wyrzutami sumienia, depresją, załamaniem nerwowym i koszmarami sennymi.
Judyta szczęśliwa mężatka dzieli życie z mężem, którego kocha bezgranicznie. Spełnia się w pracy, przyjaźni się z Moniką. Wydaje się, że jest wszystko tak jak być powinno. Jednak pewnego dnia spada na nią potężny cios. Mąż zdradza Judytę, szereg dziwnych zdarzeń się dzieje, które sprawiają że wszystko traci sens. Kobieta tłumi emocje alkoholem.
Kiedy Monika wyciąga oporną przyjaciółkę do klubu na imprezę, tam spostrzega nieznajomego.
Od początku nie mogą oderwać od siebie wzroku. Czy Paweł przełamie opór kobiety, aby otworzyć się na nową znajomość?
Jaką tajemnicę skrywa brat Pawła Wojtek, który przebywa w szpitalu psychiatrycznym?
Czy po ujawnieniu tragicznych Wojtka przeżyć z przeszłości uda się bratu rozwikłać zagadkę?
Co odkryje przeprowadzając swoje małe dochodzenie?
Czy dane będzie ujawnienie sekretów z przeszłości?
Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?
Tu nic nie jest oczywiste, autorce udało się kilkukrotnie zmylić moją intuicję.
Bardzo istotne jest poruszenie przez autorkę trudnych problemów z akceptacją przez rówieśników, napiętnowaniem i okrutnym traktowaniem.
Temat znany od wielu lat, ale przez wielu traktowany lekceważąco. Tutaj możemy prześledzić jaki efekt jest takiego postępowania.
Kochani gorąco polecam przeczytanie tej pozycji, z całą pewnością wywrze na was ogromne wrażenie.
Nie ukrywam, że Edyta zyskała wierną czytelniczkę.
Czekam na kolejne książki.
Dziękuję za trzymający w napięciu od początku
do końca thriller, PATRONAT takiej mocnej książce
to ogromna radość i duma.
