PREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA "WYMAZAĆ Z PAMIĘCI" JOANNA ZAJĄC WYDAWNICTWO BIAŁE PIÓRO
- zaczytanaewelka
- 19 kwi 2021
- 2 minut(y) czytania

Po niezwykle udanym debiucie pisarskim
"Inną drogą" Joanna Zając wraca do nas
z kolejną propozycją.
"Wymazać z pamięci" ukazuje problemy młodej kobiety, wkraczającej w dorosłe życie z bagażem doświadczeń.
To bardzo życiowa, mądra i niosąca ogromne przesłanie książka, uświadamia nam dorosłym
jak ważne jest wsparcie i wysłuchanie dziecka
i zwrócenie uwagi na jego potrzeby.
Julka przez kilka lat była sama z mamą,
wiodły spokojne, pełne miłości życie.
W momencie pojawienia się w życiu mamy partnera, który z czasem zostaje jej mężem i narodziny siostry sprawia, że bardzo się od siebie oddalają.
Brak rozmów, wyjaśnień, wsparcia od mamy
i traumy z jaką się boryka sama doprowadzam
Julkę do podjęcia decyzji o wyprowadzce z domu
po ukończeniu 18 lat.
Przypadkowe spotkanie ze starszą panią Rozalią, która decyduje się dziewczynie wynająć pokój wprowadza w jej życie wiele potrzebnych zmian.
Ta obca kobieta otacza ją troską, której tak bardzo potrzebowała.
Często przy herbacie z miodem, imbirem i porcji sernika słucha, doradza, przekazuje wiele mądrości życiowych.
Stopniowo poznajemy dziewczynę i sekret,
który za wszelką ceną próbuje wymazać z pamięci.
Ogromny ciężar jaki w sobie skrywa, ból i uczucie porzucenia, nieświadomości kim jest jej tato przytłacza ją.
Czy pod opiekuńczymi skrzydłami Rozalii odzyska spokój?
Jak wiele jeszcze musi się wydarzyć, aby mama, która powinna być jej ostoją wysłucha i zrozumie?
Ogromne moje uznanie zyskała autorka za umiejętne podjęcie tak trudnego i bolesnego przeżycia młodej bohaterki. Nie odczułam przytłoczenia,
a raczej powolne odkrywanie dało mi możliwość
na zrozumienie z czym musi się borykać Julka.
Moje serce skradła osoba pani Rozalii, jej troska, ciepło i miłość, opiekuńcze skrzydła.
Szczęście móc poznawać takie osoby.
Pojawienie się Jakuba w życiu obu kobiet,
a właściwie cel w jakim się pojawił początkowo mnie irytowało. Z czasem jednak zaimponował mi swoim postępowaniem. Jego przemiana jest zaskakująca.
Kochani z całym przekonaniem polecam Wam przeczytanie tej książki. Zapewniam Was, że należy ona do grupy historii które pozostają w nas.
Skłaniają do przemyśleń i zastanowienia się nad wieloma sprawami.
Dziękuję autorce i Wydawnictwu Białe Pióro za możliwość objęcia powieści patronatem.

Świetna recenzja, koniecznie muszę mieć książkę na półce