top of page
  • zaczytanaewelka

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA "JEJ MATKA PROSTYTUTKA" KATARZYNA PIETRUSZYŃSKA PATRONAT MEDIALNY





Książka "JEJ MATKA PROSTYTUTKA" autorstwa Katarzyny Pietruszyńskiej jest dla mnie z kilku powodów bardzo ważna. Po raz pierwszy tak mocno zaangażowałam się i wsiąkłam w nią.

Kiedy autorka napisała do mnie we wrześniu wiadomość z propozycją zapoznania się z opisem książki i propozycją Patronowania byłam zaskoczona. Sam tytuł i opis mocno mnie zaintrygował.

"Czy można ufać własnej rodzinie?

Czy może być coś gorszego od matki prostytutki i alkoholiczki, która odrzuca własne dziecko?

Dwunastoletnia Maja była przekonana, że wszędzie będzie jej lepiej niż u boku wyrodnej

matki, jednak los zgotował jej jeszcze większe piekło. Jedynym wsparciem i wytchnieniem w

trudnych chwilach był dla niej Pan Pocieszyciel - wymyślony przyjaciel, któremu zwierzała się ze

wszystkich problemów. Nieustannie zastraszana, bała się poprosić kogokolwiek o

pomoc. Kiedy w końcu wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i pojawiła

się nadzieja na poprawę losu, demony przeszłości wróciły i ze zdwojoną siłą zaatakowały dojrzewającą dziewczynkę… Jak Maja sobie z nimi poradzi?

Czy znajdzie kogoś, kto wyciągnie do niej pomocną dłoń?"

Poznajemy Maję niezmiernie smutną,

samotną i odrzuconą przez rodzinę 12- latkę,

która trafia do Domu Dziecka. W jej głowie

pojawia się mnóstwo pytań i myśli,

rozdzierającą pustkę próbuje zniwelować okaleczając się, szuka ujścia bólu.

Tata Mai był policjantem, który zginął podczas służby, był ciepłym bardzo kochającym rodzicem.

Matka trafia do więzienia po skatowaniu dziewczynki.

Dzieci w Domu Dziecka wyśmiewają Maję, przylega do niej łatka matki prostytutki, nie pomagają również rozmowy dziewczynki z wyimigowanym przyjacielem Panem Pocieszycielem, który jest widoczny tylko

dla niej, to kolejny powód do drwin.

Pracownicy Domu Dziecka są zatrważająco niekompetentni. Nie potrafią dotrzeć do dziewczynki

i jej pomóc.

Kiedy po kilku latach pojawiają się ciotka i wujek,

aby zabrać ją do siebie, Maja powraca myślami

do czasów kiedy ciotka znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie, nie potrafi im zaufać.

Wujek Krzysztof Kwiatkowski jest milionerem, mieszkają w ogromnej willi, pełnej pracowników począwszy od ochroniarzy, sprzątaczek, kucharce czy znajdzie wśród nich zrozumienie?

Czy zostanie otoczona upragnioną miłością?

Wzruszającym wątkiem w książce jest przyjaźń Mai

z kuzynką ochroniarza, która jest chora na białaczkę limfatyczną, przez którą jej stan pogarsza się z dnia na dzień.


Autorka porusza wiele trudnych tematów alkoholizmu, przemocy domowej,obojętności otoczenia, nie jest łatwe przeczytanie tej książki za jednym tchem. Ja potrzebowałam kilku przerw na ochłonięcie,przemyślenie, akceptacje sytuacji.

Uważam jednak, że książkę warto przeczytać, nie zawsze jest pięknie i gładko, bo takie jest życie.


Więcej wam nie zdradzę, jednak liczę, że was zachęciłam do przeczytania tej choć smutnej to jednak bardzo potrzebnej książki.

Kochani książka bardzo bardo polecam.





61 wyświetleń0 komentarzy
Post: Blog2_Post
bottom of page