Radosław Lewandowski jest miłośnikiem literatury, filmów fantasy i science fiction, a także barwnych i krwawych powieści historycznych. Interesuje się szeroko pojętą marynistyką, kulturą wczesnosłowiańską i skandynawską, w tym trzema „złotymi” wiekami wikingów.
14 lutego premiera kolejnej powieści zatytułowanej „Australijskie piekło”.
Studium siedemnastowiecznej Europy w ogniu religijnych wojen, siermiężna rzeczywistość morskich wypraw pełna podstępów, szaleńczej odwagi, gwałtów, honoru i… miłości.
Wszystko w otoczeniu nieskrępowanej przygody: lądowych i morskich bitew i wypraw w głąb „Czarnego lądu”.
Jest to dziewiąta powieść Radosława Lewandowskiego, ale pierwsza którą wydaje w modelu self-publishing, czyli w pełni finansując wydanie dzieła.
Z ogromną ekscytacją i ciekawością Zaczytana Ewelka objęła powieść PATRONATEM.
"Australijskie piekło" to wciągająca opowieść z historią w tle. Bierzemy udział wraz z bohaterami w rejsie holenderskiego statku Batavia z początku XVII wieku, uznawanego przez historyków za pierwszą stałą obecność Europejczyków u Wybrzeży Australii.
Jeronimus Korneliusz jest synem pastora. Po kolejnym już wyskoku zostaje zmuszony do opuszczenia domu rodzinnego. Musi z żoną opuścić miejsce zamieszkania. Nieszczęście jakie ich dotyka, śmierć dziecka zmienia go w bardzo brutalnego i opętanego człowieka.
By uniknąć kary za nikczemne uczynki decyduje się na ukrycie się na okręcie Batavię w roli pomocnika okrętowego.
Czy na tym jego nieszczęścia się zakończą czy rejs okaże się jego wybawieniem?
Niestety wiele spraw się bardzo komplikuje.
Autor w bardzo ciekawy i nietuzinkowy sposób przedstawia nam fakty historyczne, autentyczne postacie, bunty na pokładzie, zdradę współtowarzyszy, porywające tragiczne wydarzenia.
Książkę po raz pierwszy czytałam w formie pliku pdf, ale muszę przyznać, że kiedy dotarła do mnie wersja papierowa raz jeszcze zagłębiłam się w niej. Ogromne uznanie dla autora za dopracowanie, dogłębny resarch, sposób wydania, dbałości o szczegóły i tak zachwycające podanie całości zadowoli zapewne każdego czytelnika.
Dodatkowym bonusem dla czytelników zamawiających egzemplarze do 14 lutego br. zostaną wzbogacone o unikatowy numer, dedykowaną lakowaną pieczęć, zakładkę i autograf autora. Idealny prezent dla miłośników kolekcjonerskich wydań.
Zakup poprzez stronę autorską https://radeklewandowski.pl/
Zdecydowanie polecam.
Dziękuję autorowi za przepiekny dyplom dziękczynny i podziękowanie w książce.
Comments