Po niezwykle udanym debiucie dla dorosłych czytelników "Przyjdzie pogoda na miłość"
z niecierpliwością i ciekawością wyczekiwałam najnowszej powieści "Bez planu B" autorstwa Wioletty Piaseckiej, która już za dwa dni ukaże się nakładem Wydawnictwa Szara Godzina.
Z ogromną przyjemnością Zaczytana Ewelka Patronuje tej niesamowitej książce.
Ewa Pokora pełni funkcję szefowej działu marketingu
i sprzedaży w prężnie działającej korporacji.
Swoje życie całkowicie podporządkowała pod wykonywany zawód. Swoją ciężką pracą, determinacją pnie się po szczeblach kariery. Zarekomendowała w firmie swoją przyjaciółkę
ze studiów Renatę Kowalską licząc, że ta odciąży ją
w obowiązkach i wesprze w działaniu przy tworzeniu projektów.
Renata szybko awansuje na zastępczynię Ewy
i niestety zmienia swoje nastawienie do pracy. Wyręcza się przyjaciółką, zrzuca na jej barki coraz więcej i więcej.
Co chwilę wchodzi w kolejne romanse.
Jest żoną Piotra, architekta, nieco w jej mniemaniu fajtłapowatego mężczyzny, który kocha ją bezgranicznie i fantastycznie opiekuje się ich synkiem Michałkiem.
Wszystko ulega zmianie w momencie przejęcia firmy przez Mirosława Siąpałę, człowieka niezwykłe chamskiego i dążącego do powiększania zysków nawet kosztem pracowników.
Ewa w wyniku utraty pracy popada
w odrętwienie, a smutki topi w alkoholu.
Postanawia jednak coś zmienić w swoim życiu
i wyrusza w podróż. Jednak i to nie spełnia jej oczekiwań i zmienia plan podróży.
Trafia na misję w afrykańskich krajach, gdzie będzie świadkiem ogromnej biedy, życia w strasznych warunkach. Doświadczy niezapomnianych przeżyć, nawiąże bliższą relację z jednym z wolontariuszy, Jakubem Zdanowskim.
Czy znajomość ta ma szansę na szczęśliwe rozwinięcie?
Renata obejmuje stanowisko o jakim marzyła,
jednak czy spełni ono jej ambicje?
Czy coraz większe zobowiązania wobec firmy nie przerosną jej możliwości?
Jak wybrnie z ciągle narastających kłopotów?
I ona poczuje co to stracić pracę, cena jaką
przyjdzie jej zapłacić jest o wiele wyższa.
Traci również rodzinę, męża.
Czasem człowiek musi stracić dosłownie wszystko, aby docenić to co posiadał. Tak jest w przypadku Renaty. Jednak zaistniałe sytuacje uzmysławiają obu przyjaciółkom istotne aspekty życia.
Muszę przyznać, że autorka po raz kolejny zachwyciła mnie umiejętnością przekazania ważnych spraw, wpleść mnóstwo prawd i przepięknych myśli.
Zakończenie mile mnie zaskoczyło. Bardzo liczę na kontynuację powieści, ponieważ widzę w niej ogromny potencjał.
Od pierwszych stron nie można się oderwać od czytania do ostatniej kropki.
Zaskakująca, z pewnością dająca do myślenia
i refleksji historia przyjaciółek zapadnie w waszych myślach.
"Nasze życie jest w naszych rękach. Tylko od nas zależy, jak je przeżyjemy. Nie szukajmy dobrych czy złych znaków, tylko żyjmy jego pełnią".
Świetna recenzja ❤️