top of page
zaczytanaewelka

PRZEDPREMIEROWA RECENZJA "STRACH KTÓRY POWRACA" MAGDA STACHULA EGZEMPLARZ RECENZYJNY




Z ogromną radością, ekscytacją przyjęłam wiadomość, że zostałam wybrana jako jedna z pięćdziesięciu osób spośród użytkowników Lubimy czytać do zrecenzowania przedpremierowo książki "Strach który powraca" Magdy Stachuli.

Wydawnictwo Znak Literanova dziękuję za wyróżnienie.


Autorkę miałam przyjemność poznać podczas spotkania autorskiego w Łodzi, twórczość uwielbiam i w napięciu czekam na każdą kolejną książkę.


Małżeństwo Anity i Adama mieliśmy możliwość poznania w pierwszej części książki "Idealna".

Wydaje się, że wszystko układa się fantastycznie, mąż pracuje, żona wychowuje upragnioną córeczkę Amelkę w domu na przedmieściach Krakowa, prowadzi na Instagramie profil poświęcony córeczce: @idealna.dziecko, ale cóż to tylko pozory.

Dotykają ich problemy jak wielu innych, miłość, namiętność, beztroska pokryła monotonia życia kredyt do spłacenia, pęd życia, oddalają się od siebie.

Zdrada której dopuścił się Adam cięgle jest w pamięci i boli.

Coraz częstsze kłótnie, inna wizja życia, potrzeby sprawiają coraz większe zgrzyty.

Tajemnicze wiadomości, przesyłka podrzucona do skrzynki to wierzchołek strachu i przerażenia.

Uczucie bycia obserwowaną potęguje strach i obawy.

Z każdym dniem oddalają się od siebie, Adam ucieka w pracę, Anita wydaje się coraz bardziej emocjonalnie rozbita.

Pewnego dnia kobieta znika, nasuwają się przypuszczenia, pytania czy to porwanie, ucieczka?

Mąż jako główny podejrzany, ale czy to prawda?

Może porywaczem jest osoba, która obserwowała, śledziła?

Może jednak żadnego porwania nie było?

Muszę przyznać, że rozwiązanie jest zaskakujące i zadziwiające.


Autorka w fenomenalny sposób steruje naszymi emocjami, miałam wrażenie, że strach który czuła Anita odczuwałam w tak samo silny sposób.

Autorka w umiejętny sposób opisuje małżeńskie problemy, radzenie sobie ze zdradą ukochanego partnera, trudach macierzyństwa i pozorach jakie stwarzamy w życiu dla oczu osób trzecich.

Poziom adrenaliny i pulsu sięgał zenitu.

Książkę czyta się jednym tchem.

Zaskoczenie, tajemnica, strach, obawy towarzyszyły mi do ostatniego zdania.

Już czekam na kolejne książki Magdy, z pewnością po nie sięgnę. Serdecznie polecam.










31 wyświetleń0 komentarzy

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page