RECENZJA KSIĄŻKI "DZIEŃ PRAWDY" ANNA m. BRENGOS WYDAWNICTWO LUCKY EGZEMPLARZ RECENZYJNY
zaczytanaewelka
11 lip 20211 minut(y) czytania
W momencie ogłoszenia przez Wydawnictwa Lucky naboru recenzentów książki "Dzień prawdy" autorstwa Anny M. Brengos natychmiast się zgłosiłam. Z ciekawością chciałam poznać inną stronę autorki, tym razem lekką, zabawną i z pewnością idealnie wpasowującą się do wakacyjnego klimatu. I muszę przyznać, że fantastycznie spędziłam czas czytając.
Rodzina Nowaków ciągle poszukująca swojego miejsca na Ziemi, marząca o ciszy i spokoju osiada we wsi w przepięknej willi.
W składzie rodziny są małżonkowie Anna i Marek z dorosłą córką Zuzanną i seniorka Joanna.
Zamieszanie po przeprowadzce powoli ustępuje teraz nie pozostaje nic innego jak czerpać i relaksować się w przecudnym zakątku.
Okazuje się jednak, ze jest taki dzień w roku, w którym to dzieją się we wsi rzeczy przedziwne i zaskakujące.
Dzieje się tak za sprawą rzuconej klątwy przez miejscową zielarkę cztery wieki temu.
Kto skłamie czeka go kara.
Małżonkowie decydują się na odwrót i uciekają z nawiedzonej wsi. Na włościach pozostaje duet, który jest po prostu fenomenalny. Zuzanka i babcia Joasia niczym nieustraszone pozostają i nie zamierzają opuszczać wsi.
Życie toczy się swoim niespiesznym tempem, znajomości sąsiedzkie pogłębiają się, nawiązują się nowe znajomości. Do czasu kiedy znajdują w lesie nieznanego mężczyznę. No i się zaczyna.
Kim jest tajemniczy znaleziony?
Kim jest zamaskowany osobnik na motocyklu?
Co kryje się za aktami wandalizmu?
Komu zależy na wyeliminowaniu Anonima?
Czego szukają podstawieni ludzie, którzy zamieszani są w nielegalny proceder?
Gorąco polecam Wam "Dzień prawdy", czytając przeżyjecie mega zaskakującą intrygę, zabawne sytuacje i niekiedy mrożące krew w żyłach momenty.
Комментарии