Powieść "Dotyk" Ilony Gołębiewskiej to 12 książka w dorobku autorki. W podobnym stylu dwie poprzednie powieści "Zmysły" i "Pragnienia" zapadły mi w pamięć. Tym bardziej wyczekiwałam kolejnej.
I ta skłoniła mnie do refleksji na temat potęgi miłości, zastanowienia się ile jesteśmy w stanie dla niej poświęcić i zaryzykować.
Majka, Olga, Sebastian tworzą zgrany zespół, zarówno w pracy jak i prywatnie.
Łączą ich przeżycia i doświadczenia, rozumieją się
i wspierają na każdym kroku. Wspólnie imprezują, prowadzą biznes, fantastycznie się uzupełniają.
Z pasją i oddaniem prowadzą pracownię krawiecką
i sklep internetowy PodSZEFka.
Kreatywne podejście, limitowane projekty,
nie przeciętne pomysły zapewniają im grono zainteresowanych klientów.
Majka jest w związku z Błażejem, który podjął pracę w Norwegii. Ciągle zmienia termin powrotu co doprowadza ją do wściekłości i poczucia samotności. W wolnych chwilach jest wolontariuszką w Fundacji Zaczarowana Literka gdzie prowadzi zajęcia dla dzieci. Poznaje tam Michała, który z ekipą pracowników przeprowadza remont.
Od pierwszej chwili nawiązuje się między nimi ciekawa relacja. Oboje skrywają w sobie bolesne tajemnice, zbliżają się do siebie stopniowo, obdarzając zaufaniem. Po drodze natrafiają na przeszkody i zawirowania.
Kiedy dziewczyna wpada w kłopoty, bojąc się reakcji przyjaciół podejmuje trudną decyzję i ryzykuje wiele.
Powieść lekka, jednak nie brakuje tu zmian akcji, zaskoczenia, odkrywania tajemnic, rodzącego się uczucia. Autorka porusza temat zdrady, akceptacji, zaufania, poświęcenia dla innych i wiele innych.
Uzmysławiamy sobie, że błędy popełnione w przeszłości nie skreślają nas. Będą z nami na zawsze, ale mamy szansę na szczęśliwe życie.
Ze wzruszeniem czytałam o podopiecznych Fundacji, o zaangażowaniu innych w niesieniu pomocy.
O otwartości i dobrym sercu.
"Dotyk" przepełniony jest emocjami.
O najpiękniejszym uczuciu jakim jest miłość. Zaufaniu, otwartości na drugiego człowieka.
Przepiękna opowieść.
