Poznajemy wielu nietypowych bohaterów, moja ulubiona to niewątpliwie Wioletta - odważna, bardzo pomocna osoba, pracuje jako kelnerka w nietypowym barze "Luna".
Gośćmi są wampiry, wilkołaki, elfy i inne stwory, które czasem nie są w stanie zapanować nad swoim temperamentem i dochodzi wtedy do przeróżnych dziwnych zdarzeń czy też do omyłkowego rzucenia zaklęcia....
Pewnego dnia w barze zjawia się tajemniczy nieznajomy, który prosi ją o przechowanie fiolki z tajemniczą zawartością.
Co się stanie kiedy kelnerka postanawia spróbować magicznego eliksiru, który okazuję się, że należy do okrutnej hrabiny? W tajemnicy podejmuje się wyjaśnienia co się stało i gdzie.
Kto jeszcze stanie na jej drodze w celu odzyskania fiolki? Gdzie się owa fiolka zawieruszyła?
Dziewczyna za wszelką cenę próbuję ją odszukać, kto będzie jej pomagał, a kto czyhał na nią?
Świetnie bawiłam się czytając o "udawanych" randkach z Arturem przed mamą i rodziną?
Czy przerodzą się w prawdziwe uczucie?
W mojej ocenie to książka komediowo-fantasy, fantastycznie spędzony czas podczas czytania.
Niesamowicie w ciekawy i zabawny sposób przedstawiona konkretna opowieść, pełna humoru i magii.
Gratuluję autorce niesamowitej wyobraźni i poczucia humoru, czekam na dalszą część....
コメント