top of page

Recenzja książki "Lekcja hiszpańskiego" Aleksandra Pakula Wydawnictwo Muza

  • zaczytanaewelka
  • 27 lip 2021
  • 2 minut(y) czytania


"Lekcja hiszpańskiego" autorstwa Aleksandry Pakuły ukazała się nakładem Wydawnictwa Muza.

To debiut autorki, który poruszył mnie do głębi.

To za sprawą poruszanego tematu,

o którym często boimy się rozmawiać.

Przemoc domowa, prześladowanie, nękanie

i zastraszanie, tego właśnie doświadcza główna bohaterka.


Adrianna Małecka po traumatycznym małżeństwie

i trudnym rozwodzie próbuje ułożyć od nowa swoje życie i córeczki.

Niestety były już mąż rzuca jej kłody pod nogi, upokarza, gnębi. Nie pozwala jej na spokojne życie.

Dodatkowo obciąża ją alimentami. Jest strasznie wulgarny i pewny siebie.

W poszukiwaniu odpowiedniego zarobku decyduje się na wyjazd na kilka miesięcy do wujka mieszkającego w Hiszpanii i podejmuje u niego pracę w restauracji.


Czy Ada wytrzyma rozłąkę z córką?

Jakie zaskakujące sytuacje będą czekały na nią w pracy z samymi mężczyznami?

Czy odnajdzie w sobie siłę, pewność siebie i wystąpi przeciwko absurdalnym narzucaniem się byłego męża?


W pracy poznaje Maksa, od samego początku iskrzy między nimi. Powoli znajomość przeradza się w związek bez zobowiązań. Mają tylko czerpać przyjemność, ale bez uczuć.

Jednak czy będzie to możliwe?

Czy nad wszystkim uda im się zapanować?



Czytając zachwycałam się Hiszpanią, a opisywane dania i jej obrazowość pobudziły apetyt.

Zażyłość, zaufanie, współpraca pracowników Ahory jest imponująca. Wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Choć i bywają sytuacje, że temperament

i żywiołowość dają o sobie znać.


Kobieta ma wsparcie od przyjaciół z Polski.

Paula i jej bezpośredniość niejednokrotnie wywoływały na mojej twarzy uśmiech, ale i wzruszały.


Ogromny ukłon w stronę autorki za tak umiejętne poruszenie tego niezwykle trudnego tematu.

Wiele kobiet tkwi w toksycznych związkach

i pozostaje w nich na długi czas. Nie mają dokąd uciec, nikt nie może im pomóc, czy też wstydzą się mówić o dramacie rozgrywającym się w zaciszu domowym. Osoby, które przeżyły taki dramat zupełnie inaczej odbiorą powieść.

Muszę przyznać, że ja pomyślałam mnie się udało

i tym bardziej myślę emocjonalnie odebrałam przesłanie autorki.


"Przetrwasz tę cholerną burzę, bo jesteś

sztormem, mała!"


Uświadamia nam, że nie każda kobieta ma szansę

i ogromne szczęście bycia częścią udanego związku.

Widzimy rosnące przeszkody, sposób radzenia sobie z nimi i walkę o samą siebie i córeczkę.


Liczę bardzo na kontynuację powieści, bo to w jaki sposób się kończy sprawia, że muszę poznać dalsze losy Ady i najbliższych.


Dziękuję Wydawnictwu i autorce za egzemplarz do recenzji.









 
 
 

Comments


Post: Blog2_Post

Subscribe Form

Thanks for submitting!

©2019 by Zaczytana Ewelka. Proudly created with Wix.com

bottom of page