RECENZJA KSIĄŻKI "NA ŚNIADANIE...TORT SZPINAKOWY" PATRONAT MEDIALNY WYDAWNICTWO OFICYNA R
Mam przyjemność Patronowania książce
"Na Śniadanie... Tort Szpinakowy" autorstwa Kamili Mitek, jest to moje już drugie spotkanie z twórczością autorki.
Premiera książki już jutro, a ja dziś pojawiam się z recenzją.
Książka napisana jest w zabawny sposób, zawiera wiele mądrości i przesłań szczególnie mam wrażenie dla kobiet.
Od pierwszych stron świetnie się bawiłam, przezabawne sytuacje rodzicielskie z życia wzięte, które znamy doskonale.
Joanna Lisek blisko 40-letnia pełna niesamowitej energii, temperamentna, próbująca opanować w ryzach swoje życie po rozwodzie z mężem wychowuje 7-letniego Filipka.
Czasem mam wrażenie, że jest on bardziej zorganizowany i uporządkowany niż mama, co tylko dodaje im uroku.
W trudach dnia codziennego Joasia wspierana jest przez dwójkę fantastycznych przyjaciół Olę i Saszę. Uwielbiam to trio, uzupełniają się fenomenalnie.
Pewnego dnia niespodziewanie poznaje mężczyznę Dawida o wdzięcznej ksywce "Szrama", o wyglądzie niezwykle kontrowersyjnym, wzbudzającym raczej obawy niż zainteresowanie.
Czy pomimo tego znajdą porozumienie i miłość?
Jakie niespodzianki szykuje im los?
Zapewne wiele z nas ma za sobą jakąś swoją historię, przeżycia, doświadczenia.
To opowieść trochę o nas wszystkich, bo któż nie doświadczył wzlotów i upadków w życiu.
Najważniejsze jest nie to, że popełniamy błędy, ale to abyśmy wyciągali wnioski i uczyli się na nich.
Tylko od nas samych zależy czy odważymy się żyć, czasem wbrew swoim przekonaniom i nauczyć się nie tylko dawać ale i brać dla siebie.
"Chyba w końcu dotarło do mnie, że nie da się całkowicie kontrolować własnego życia. Można jedynie dokonywać wyborów. Czasem dyktowanych przez rozum, czasem przez serce.
Dobrych i złych. I z każdego wyciągać wnioski - uśmiechnęłam się na wspomnienie wspólnej wizyty w warsztacie. - i wiesz, co?
- Czasem należy po prostu pójść na całość i pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa".
Jeżeli jesteście ciekawi co autorka miała na myśli pisząc w tytule "Na Śniadanie... Tort Szpinakowy" zachęcam was do przeczytania książki.
Ja osobiście jestem w pełni usatysfakcjonowana i zachwycona książką.
Z przyjemnością poczekam na kolejne pozycje autorki.
Comentarios