W momencie otrzymania informacji od Wydawnictwa Szósty Zmysł, że otrzymam do recenzji książkę "Na zawsze" autorstwa Karoliny Winiarskiej szybciutko zabrałam się za czytanie części pierwszej, czyli "Następnym razem".
I muszę przyznać, że nie żałuję.
Dałam porwać się powieści od pierwszych stron.
Olga i Michał poznają się w wakacje podczas pobytu we Włoszech jako nastolatkowie.
Zauroczeni i zafascynowani sobą obiecują kolejne spotkanie. Jednak po powrocie do Polski kontakt urywa się, lecz nie mogą przestać o sobie myśleć.
Czasem wymieniane zdawkowe wiadomości,
kartki to jedyny kontakt.
Możemy śledzić zachodzące zmiany w nich na przestrzeni kilkunastu lat.
Dokonują wyborów, decyzji zaważających na życiu, zakładają rodziny, lecz ciągle w myślach swoich są obecni.
W ich życiu ważną rolę odgrywają bliskie osoby.
Olga ma cudownych rodziców, którzy wspierają ją
i motywują do działania. Przyjaciele Marta i Maks również stanowią dla niej oparcie.
Michał na swojej drodze spotkał cudowną panią Zosię od której wynajmował pokój.
To w dużej mierze dzięki niej i jej pomocy miał szansę na udany start.
Czy ta pierwsza i jakże silna miłość będzie miała szansę na szczęśliwe rozwinięcie?
Opowieść wzbudza pełen wachlarz emocji wzrusza, bawi, pochłania bez reszty.
Zakończenie zaskoczyło mnie okrutnie, skłoniło mnie do pewnej refleksji, aby nie tracić czasu bo nie wiemy ile go otrzymamy. Z życia należy wycisnąć jak najwięcej dla siebie i dać się porwać prawdziwej miłości. Lepiej dać szansę na przeżycie coś pięknego i niezwykle ważnego niż żyć w poczuciu nie wykorzystanej szansy.
Już jutro premiera kontynuacji cyklu:
Po drugiej stronie życia, a ja mam to szczęście, że mogę już teraz czytać i wiem, ze nie odłożę książki dopóki nie skończę.
Wtedy czym prędzej pojawi się moja recenzja.
Dziękuję Wydawnictwu Szósty Zmysł za wskazanie tej pięknej książki. I was zachęcam Was do przeczytania jej.
Dziękuję.
