RECENZJA KSIĄŻKI "OGRÓD LORENZA" Françoise Bourdin
BOOK TOUR CZYTAM DLA PRZYJEMNOŚCI
"OGRÓD LORENZA" Françoise Bourdin MIAŁAM MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTAĆ DZIĘKI BOOK TOUR ZORGANIZOWANY PRZEZ CZYTAM DLA PRZYJEMNOŚCI, ZA CO PIĘKNIE DZIĘKUJĘ.
Młody, przystojny weterynarz na odziedziczonych terenach po dziadku realizuje swoje marzenie
i zakłada ogród zoologiczny z dzikimi zwierzętami. Miejsce ma jak najbardziej przypominać środowisko naturalne dla zwierząt. Próbuje pozyskać środki
na zrealizowanie swojego pragnienia.
Właściwie większość czasu spędza na terenie ogrodu, całkowicie oddaje się swojej pasji.
W ogrodzie zatrudnia swoją byłą dziewczynę Julię do której w dalszym ciągu żywi ciepłe uczucia, jednak Ona związuje się z pracownikiem ogrodu, oczekują dziecka.
Rodzina Lorenza bardzo dopinguje go, poza ojczymem który od samego początku nie akceptował go i traktował zdecydowanie gorzej od pozostałych dzieci. Odmawia mu wsparcia finansowego i emocjonalnego.
Ma fantastyczny kontakt z mamą i z przyrodnim rodzeństwem, są dla siebie wsparciem, służą sobie wzajemną pomocą i radami, piękne są ich relacje.
Czy pojawienie się pięknej Cécile sprawi, że Lorenzo zapomni o uczuciu do Julii?
Czy ulegnie i podda się miłości?
Czy może jednak sprawdzi się myśl "Stara miłość nie rdzewieje"?
Autorka w przepiękny sposób ukazuje miłość matki do swoich dzieci.
Jak wiele poświęcić jest w stanie zdeterminowany człowiek w dążeniu do realizacji swoich pragnień i marzeń. Choćby los rzucał kłody pod nogi, on i tak realizuje punkt po punkcie swoje cele.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale zapewne nie ostatnie. Bardzo spodobał mi się język, opisy przyrody i lekkość pióra, jestem zafascynowana.
Bardzo ciekawa recenzja👏👏👏