Książkę miałam możliwość przeczytać dzięki
Book Tour, który został zorganizowany przez Subiektywnie o książkach.
Muszę przyznać, że w ostatnim czasie rzadko sięgam po fantastykę. Opis jednak mocno mnie zaintrygował, okładka po prostu zachwyciła.
Maurycy Wielowieyski otrzymuje zadanie wytropienia i schwytania carskiego porucznika Aleksandra Bartenjewa, który zabił swoją ukochaną Marię Wisniowską. Wspiera go zmroczka Anne Olson.
Co wyniknie z połączenia ich sił?
W jaką międzywymiarową intrygę się uwikłają?
Zawsze zastanawiam się jak to jest mieć tak elastyczną wyobraźnię, aby stworzyć taką barwną
i wielowymiarową opowieść.
Zostajemy przeniesieni w różnorodne światy,
w kilku rzeczywistościach.
Pełen wachlarz postaci od krasnoludów, gnomów poprzez piekielne stwory.
Zaskakujące wydarzenia, mnogość przedziwnych sytuacji zaskoczyły mnie.
Z całą pewnością było to zaskakujące doznanie
i wcale nie proste, jednak jestem usatysfakcjonowana całością.
Niektóre wątki nie zostały wyjaśnione,
ale sądzę, że jest to zamysł autora
i furtka do stworzenia kontynuacji powieści.
Polecam poznanie tej zawiłej historii i przekonanie się czy jesteście gotowi na porwanie w nieznane.
