RECENZJA KSIĄŻKI "PRZESTROGA" IGA FUERTE
WYDAWNICTWO PO GODZINACH
Kochani chciałabym podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu książki "Przestroga" autorstwa
Igi Fuerte, którą otrzymałam do recenzji.
W ostatnim czasie to już druga książka, która skłania mnie do rozważań o wyborze pomiędzy niewinnym romansem, a spokojem rodzinnym.
Iga jest spełnioną mamą, żoną, nauczycielką wydaje się mieć wszystko. Wykonuje pracę, którą uwielbia, jednak w życiu brakuje jej uczucia, miłości, namiętności, potrzeby zauważenia i docenienia. Wszystko się zmienia za sprawą kolegi z pracy Artura.
Początkowo spotykają się, aby porozmawiać, stopniowo znajomość wkracza w sferę wypełnionej podniecającej relacji.
Rozpoczyna się szaleńcza namiętność, wyrywane chwile bliskości, oboje mają swoje rodziny.
Wkrótce następuje coś czego nie planowali, ani nie chcieli. Zakochali się w sobie i wszystko przestało mieć znaczenie.
Jakie decyzje podejmą kochankowie?
Czy informacja o romansie dotrze do współmałżonków?
Przed jakimi wyborami i konsekwencjami staną bohaterowie?
Myślę sobie, że uczucie jakie nosi w sobie bohaterka dotyka wielu kobiet. W pogoni za sukcesem, zabezpieczeniem na przyszłość gaśnie iskra, brakuje czułości i wzajemnego zrozumienia.
Wystarczy drobny gest, dotyk, czyjaś uwaga, aby po prostu chciało się żyć.
Moje osobiste rozważania doprowadziły mnie do kilku wniosków, a mianowicie nie jesteśmy w stanie zaaranżować swojego życia, uczuć, nie wystarczy powiedzieć, że ja to nigdy w życiu czegoś nie zrobię, nie poczuję, nie zapragnę. Każdy z nas pragnie kochać i być kochanym. Każdy chce poczuć i dać porwać się uczuciom. Każdy z nas pragnie być zauważonym, docenionym i po prostu być.
Cenę jaką przyjdzie nam zapłacić za nasze wybory czasem są okrutne, czy warto?
To pytanie pozostawię bez odpowiedzi, to sprawa swojego sumienia i uczuć każdego człowieka.
Istotną informacją jest fakt, że to historia z życia wzięte. Nie oceniam i nie potępiam bohaterów.
Bo któż z nas nie chciałby przeżyć takich uniesień i chwil szczęścia?
Comments