Recenzja książki
SAGA MOONSUN
"KLUCZ ANGELIUSA"
Anna Głowacz
Egzemplarz recenzencki
Wydawnictwo WasPos
bardzo dziękuję
Dzięki autorce przypisuję na plus dla książek typu fantasy, po które sięgam czasami.
Tutaj akcja, zjawiska magiczne, odkrywanie przez Naomi mocy Wolfgenów, potęgi Moonsun i rozwiązywanie tajemnic, pochodzenia i unieszkodliwienia próbującego wydostać się na powierzchnię władcy piekieł Katrona nie pozwala oderwać się od czytania.
Akcja rozpoczyna się dość niewinnie, wyprawa na biwak z grupą przyjaciół do Parku Yellowstone cóż może się wydarzyćpoza planowanym odpoczynkiem, zabawą i relaksem???
Otóż może wydarzyć się wiele i to z jaką siłą.
Nad Parkiem następuje załamanie pogody i to na dużą skalę... Huragan, tornado, palący deszcz zupełnie nie tego spodziewali się uczestnicy biwaku.
Naomi 20- latka przeżywa szok kiedy okazuje się ,że jej pochodzenie, wszystko w to co do tej pory wierzyła,kim była ulega zmianie.
Musi odkryć i dowiedzieć się czy ma ukryte moce Wolfgenów czy potęgę Moonsun.
Nie bez znaczenia jest pojawienie się Jamesa, który zostaje wyznaczony przez jej ojca - Alfę Wolfgenów poznania i odkrycia mocy.
Akcja porywa i wciąga na maksa.
Ukazana jest ogromna miłość, oddanie, wsparcie i więź pomiędzy dziewczyną i jej rodzicami.
Oprócz wątku romansu pomiędzy Naomi , a Jamesem zachwyciła i rozbawiła mnie Juliett, która potrafi wyczarować jedzenie, wyposażenie i spełniała zachciewajki współtowarzyszy.
Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu?
Czy powstrzymają władcę piekieł Katrona i jego sprzymierzeńców?
Kto okaże się przyjacielem, a kto wrogiem?
Dodatkowym atutem są przepiękne ilustracje, niezwykle piękne w swej prostocie.
Należy wspomnieć również o zainteresowaniu Sagą w USA.
Z ogromną ciekawością oczekuję kolejnej części książki.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu WasPos za egzemplarz recenzencki..
Comments