RECENZJA PATRONACKA KSIĄŻKI
"SM-CHOROBA O STU TWARZACH" MARTA STĄPOR WYDAWNICTWO FENIKS
Muszę przyznać, że na książkę
"SM-CHOROBA O STU TWARZACH" bardzo czekałam.
Od momentu informacji o planie na tę pozycję
od autorki Marty Stąpor byłam jej bardzo ciekawa.
Mocno kibicowałam jej w realizacji marzeń.
Z ogromną radością i dumą objęłam powieść PATRONATEM, dziękuję.
Autorka imponuje mi swoją siłą i determinacją.
Jest cudownym przykładem, że nie należy się poddawać. Należy nauczyć się żyć z chorobą
i dać sobie prawo do słabszych momentów.
Historię Marty napisało samo życie.
30-letnia pełna energii kobieta, młoda mama pewnego dnia obserwuje u siebie niepokojące objawy.
Pełna lęku zgłasza się do szpitala.
Po dociekliwych i wnikliwych badaniach usłyszała diagnozę - stwardnienie rozsiane.
Ta książka to swojego rodzaju dziennik Marty.
Spisane ciężkie chwile, sposób radzenia sobie
z chorobą. Ukazuje ból, cierpienie, a także zrozumienie choroby, poznanie z czym i jak należy się zmierzyć. Opisane w prostym, zrozumiałym języku.
Czytając miałam wrażenie, że czuję jej smutek,
ale i ulgę z uświadomienia sobie jak zaakceptować chorobę i nauczyć się z nią żyć.
Uważam, że to książka bezdyskusyjnie godna polecenia. Osób borykających się z przeróżnymi chorobami jest wiele i to może im pozwolić poczuć, że nie są osamotnieni.
Depresja, brak akceptacji, to straszne uczucia.
Trudne jest to szczególnie w momencie kiedy potrzebujemy pomocy, a słyszymy lekceważące wypowiedzi. Nagle znajomi się oddalają, zostają tylko Ci którzy są na tyle silni, aby pomóc i wspierać.
Niesamowite są również wyznania kobiet zaproszonych do wypowiedzi się na temat radzenia sobie z SM. Czytałam ze łzami w oczach,
ale i uśmiechem, jesteście wielkie dziewczyny.
Nie poddajecie się i szacunek wam za to.
Od kilku lat borykam się z chorobą zupełnie inną,
ale zmuszającą mnie czasem do zwolnienia,
do wsłuchania się w siebie.
Wiem, że w takie dni nie warto walczyć i robić coś
na siłę, bo to tylko męka. Kiedy nawet nie ma siły,
aby ruszyć ręką, pójście do toalety to przeogromny wyczyn, wiem co Marta czuje w te słabsze dni.
留言