top of page
  • zaczytanaewelka

Recenzja patronacka powieści "Ani słowa o rodzinie" Alicja Filipowska Zysk i ska 📗



Powieść "Ani słowa o rodzinie" autorstwa Alicji Filipowskiej ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka 31.01.24.


Kaja mieszka z mamą w Hamburgu. Niestety w wyniku choroby mama umiera, a dziewczyna zostaje zupełnie sama. Pozostają tylko zasłyszane od mamy opowieści o dziadkach, rodzinie w Polsce. Chwyta się tych skrawków informacji i postanawia odszukać rodzinę.


Kiedy dociera na miejsce, do wsi Kamionka okazuje się, że babcia zmarła, pozostał dziadek. Jest dla wnuczki bardzo oschły, zimny i daje jej odczuć, że nie jest tutaj mile widziana. Za to wiernie i wytrwale powierza wszystkie swoje troski, obawy do zmarłej Basieńki, którą kochał miłością najpiękniejszą.


Dziewczyna jednak nie poddaje się i powoli zmienia przestrzeń wokół siebie. Dziadek Stanisław pragnie pozostać w spokoju ze swoimi przyzwyczajeniami, rutyną dnia. Początkowo nie znosiłam dziadka, nie rozumiałam dlaczego tak traktuje wnuczkę. Jednak to była maska, która skrywała lęk, strach, tęsknotę, ból gromadzony przez lata. Dzieli ich tak wiele, ale łączy jeszcze więcej, choć sami początkowo nie zdają sobie z tego sprawy.


Czy wnuczce i dziadkowi uda się otworzyć na siebie?

Czy stworzą dom pełnego miłości?


Jest jeszcze jedna postać, która skradła moje serce. Jest to Leoś, który swoją otwartością, bezpośredniością poruszył mnie, ale i Kaję.


Podsumowując stwierdzam, że uwielbiam takie historie, które otwierają mi oczy na pewne sprawy, które czasem mi umykają. Pozostawiają mnie z pytaniami i skłaniają do refleksji. Nic więcej nie zdradzę, aby nie odbierać wam czytelniczej uczty.


To książka, która wywoła w czytelniku mnóstwo emocji, polecam absolutnie każdemu.


Już teraz serdecznie zapraszam was do udziału w spotkaniu autorskim online z @alicjafilipowska na mojej stronie na Facebooku, Instagramie 27.02. o godz. 19:00.





19 wyświetleń0 komentarzy
Post: Blog2_Post
bottom of page