Któż z nas czasem nie marzy o ucieczce i ukryciu się przed Światem?
Bacówka wydaje się idealnym azylem, oazą spokoju do uzyskania wyciszenia i odzyskania harmonii.
Izabela Kudasik maluje przed nami takie miejsce pełne spokoju, skrywanych tajemnic, mądrości
w książce "Bacówka", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Plectrum.
Okładka zachęca do spędzenia czasu w przepięknym i wyjątkowym miejscu.
Czasem pod wpływem chwili, intuicji, potrzeby decydujemy się na krok, aby odnaleźć w sobie zagubioną cząstkę.
Poszukujemy odpowiedzi na pytania, podobnie postępuje Mania, która ma wrażenie,
że znalazła się w zawieszeniu.
Pragnie odnaleźć swoje ja kontemplując, rozsmakowuje się w ciszy, odnajdując zeszyt z opisami ziół
i kwiatów, który należał do jej babci poznaje tajemną moc zielarstwa i mocy uzdrowienia.
Co skłoniło dziewczynę do zamieszkania z dal od bliskich?
Czy pobyt w bacówce otworzy ją na nową wiedzę?
Czy zdecyduje się na powrót do miasta, do wygód, znajomych, rodziny?
Czytając powieść miałam wrażenie, że i ja się wyciszam, zaszywam w tym magicznym zakątku.
Autorka znakomicie oddała klimat Bacówki,magiczny stan, spokój sprawił, że zadawałam sobie pytania jak i Mania. Wspólnie z nią odkrywałam to co jest w głębi nas, szukałam odpowiedzi i zastanawiałam się czy dałabym radę odciąć się od wygód, ułatwień i pobyć w takim odosobnieniu.
Ciekawe doznania, przyznaję.
Z zaskoczeniem odkrywałam zastosowanie ziół, roślin.
Serdecznie zapraszam jutro, tj 11 maja na moją stronę Zaczytana Ewelka o 20 na spotkanie autorskie z Izabelą, dopytam o rzeczy, które mnie zastanawiają, ciekawią.
Comments