Po lekturze debiutu Marty Lenkowskiej Wszystko już było niecierpliwie czekałam na kolejną powieść. Zaintrygowana, zachwycona stylem pisarskim z podekscytowaniem przeczytałam
Drogę białych kwiatów, która wczoraj miała swoją PREMIERĘ.
Jestem zdania, że to powieść z tych, od których nie można się oderwać do ostatniej kropeczki. Bohaterowie poprzez prawdziwe, życiowe wybory, doświadczenia stają nam się bliżsi,
możemy się z nimi identyfikować. Kibicujemy im, wspólnie przeżywamy rozczarowania, radujemy się z sukcesów. To historia, która sprawiła, że pomimo życiowego pędu zatrzymałam się i znalazłam czas dla samej siebie. Dla swoich myśli, uczuć, na chwilę byłam tylko ja i książka.
I to jest piękne, mogłam czerpać i zanurzać się w opowieści.
Hania po nieudanym egzaminie, który zamyka jej drogę do kariery akademickiej,
wraca do rodzinnego domu.
Zrezygnowana, bez planów i pomysłu na siebie, podejmuje pracę w miejscowym lumpeksie.
Kiedy niespodziewanie otrzymuje propozycję pracy jako nauczycielka w toruńskim liceum, postanawia zaryzykować i chwycić tę szansę, aby zacząć nowy etap w życiu.
Zupełnie sama kroczy w nieznane. Dzieli mieszkanie ze współlokatorką Kamą,
której wiecznie nie ma w domu. Jaka jest Kama, czy znajdą porozumienie
i będą dla siebie wsparciem?
Początkowe problemy w pracy, opór współpracowników w szkole,
który według Hani istnieje, powoli ustępuje. Nowe znajomości wiele wnoszą w jej życie.
Natalia, która pełni funkcję bibliotekarki, mierzy się z problemem małżeńskim.
Czy znajdzie siłę i odwagę, aby przeciwstawić się i zadbać o siebie i o swoje pragnienia?
Przyjaciółka Edyta, kobieta twardo stąpająca po ziemi boryka się z podejrzeniem choroby.
Doskonale czułam jej lęk, obawy, gdyż sama jestem właśnie w tym punkcie,
gdzie tylko trzeba czekać i na nic nie mamy wpływu.
Jak dobrze czasem poczuć takie emocje, to, że nie jesteśmy odosobnione w tym zawieszeniu.
To bardzo ważne.
Jestem pewna, że i pozostali bohaterowie jak Milena, właścicielka klubokawiarni,
czy Leon zdobędą Waszą sympatię.
Dla równowagi autorka wplotła losy Łucji, odkrywamy jej przeszłość i decyzje, jakie podjęła.
Ta postać wywołała we mnie mnóstwo emocji. Nie do końca ją rozumiem i właściwie nieco współczuję.
Jaką skrywa historię i jak Wy zareagujecie na jej postępowanie, jestem bardzo ciekawa.
Poruszająca akcja, na jaką wpadli uczniowie liceum, chęć niesienia pomocy koleżance, wspólne działania wywołują uśmiech na twarzy. Kontakt pomiędzy nauczycielem a uczniami, porozumienie jest do pozazdroszczenia.
To powieść wielowątkowa, poruszająca, wywołująca mnóstwo emocji, uświadamiająca i dająca motywację do działania. Wiele z niej wyniosłam dla samej siebie.
Jestem pewna, że podobnie jak i ja poczujecie ciepełko bijące z tej książki.
W dniu Premiery na mojej stronie Zaczytana Ewelka https://www.facebook.com/zezaczytanaewelka odbyło się spotkanie online z Marta, zachęcam do obejrzenia i poznania nieco autorki i wysłuchania jak powstawała powieść https://fb.watch/dNnS4BEgq4/
Na stronie https://lenkowska.com/ po wpisaniu ewelka10 otrzymacie rabat na wszystkie produkty. Znajdziecie tam książki Marty z imienną dedykacją i autografem, przepiękne boxy, torby,
ale to nie wszystko. Koniecznie zerknijcie
Zachęcam również do zapisania się do NEWSLETTERA będziecie na bieżąco, ale i otrzymacie fragment powieści. To przedsmak uczty jaka Was czeka przy przeczytaniu "Drogi białych kwiatów".
Dziękuję autorce i Wydawnictwu Plectrum za możliwość PATRONOWANIA tej niesamowitej powieści. To ogromna duma i przyjemność.
Marta, życzę Ci dalszych sukcesów i wyczekuję kolejnych opowieści.
Zaintrygował mnie tytuł powieści :)