top of page
zaczytanaewelka

RECENZJA PATRONACKA "WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE" EWA MAJA MAĆKOWIAK WYDAWNICTWO SZARA GODZINA



Kochani z ogromną przyjemnością Zaczytana Ewelka objęła Patronem książkę o niezwykle optymistycznym tytule "WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE" autorstwa Ewy Mai Maćkowiak.

W czasach jakich przyszło Nam żyć, funkcjonować jest to pożądany tytuł.

Opowieść pochłonęłam migiem, a to za sprawą niezwykle intrygującej fabuły, bardzo życiowej, która pewnie przytrafia się wielu ludziom.

Mądrości i wskazówki zawarte w książce pozostaną we mnie na długo.


Historia rozpoczyna się od ucieczki jednej z bohaterek od męża, który traktuję ją w bardzo brutalny sposób.

Dwie bohaterki powieści Arleta i Honorata są przyjaciółkami na dobre i na złe, poznajemy rok z ich życia. Przeżyły wiele trudnych momentów będąc wychowankami Domu Dziecka, jednak to scaliło ich przyjaźń, są dla siebie oparciem i bezpieczną przystanią.

Honorata z prawdziwą pasją i oddaniem pracuje w ośrodku pomocy społecznej, jest również wolontariuszką w PCK. Pod opieką ma starszą panią Stefanię Wężyk, która opowiada dziewczynie o swoim życiu, o samotności która wypełnia ją całkowicie.

Jej opowieści są bardzo przejmujące, syn Jarek mieszka za granicą, brakuje im siebie, miłości i obecności. Kiedy w końcu syn przyjeżdża do rodzinnego domu życie nabiera kolorowych barw. Jak potoczą się losy znajomości Honoraty i Jarka?

W Sylwestra Arleta postanawia uciec z toksycznego związku, chce żyć i po prostu przestać się bać.

Mąż niestety znajduje jej pamiętnik i trafia na jej ślad. Czy ofiara przemocy jaką jest Arleta znajdzie wreszcie spokój, bezpieczne miejsce dla siebie, czy oprawca podąży jej śladem?

Czy można nauczyć się żyć po takim piekle, przestać bać się swojego cienia?

W kim znajdzie oparcie i kto zaopiekuje się nią w potrzebie?

Kochani gorąco polecam przeczytanie tej książki, z całą pewnością zapadnie w was głęboko, może wyczuli na problemy, które tak naprawdę przeżywa wiele osób. Krzyk za ścianą, wołanie o pomoc, zaczniemy reagować na krzywdę i ból innych?

Mną książka bardzo wstrząsnęła, pokazała że wcale nie musimy się godzić na to co nas boli, krzywdzi.

To nie osoba skrzywdzona ma się bać czy wstydzić. Należy zawalczyć o siebie i najbliższych.

Bardzo przejmująca, ale i niosąca nadzieję opowieść "Wszystko będzie dobrze" gorąco polecam.


"Codzienne małe gesty czynią wielkie wyznania”.



27 wyświetleń0 komentarzy

Comments


Post: Blog2_Post
bottom of page