top of page
  • zaczytanaewelka

Recenzja powieści "Świetliki" Agata Suchocka Planeta Czytelnika



To była miłość od pierwszego spojrzenia. Wystarczy dotknąć okładki powieści "Świetliki" Agaty Suchockiej, która ukazała się nakładem Wydawnictwa
Planeta Czytelnika, aby to poczuć.

Kiedy już oderwałam się od głaskania i wąchania kartek, zabrałam się za czytanie. Jedną z pierwszych myśli, którą czasami sobie powtarzam, a w tej historii się sprawdziło to:

Słowa wypowiedziane mają moc. Uważaj tego, co sobie życzysz, bo może się sprawdzić.

Tak zadziało się w wypadku wchodzącej w dorosłość, Weroniki.
Wychowywana przez rodziców w bardzo radykalny sposób, mieli wobec niej spore wymagania. Obarczona wieloma zajęciami: uprawiała łyżwiarstwo figurowe, grę na skrzypcach, po prostu córka marzenie, oczekiwano od niej perfekcjonizmu.

Wielokrotnie życzyła rodzicom śmierci, chciała, aby zniknęli, przestali ją tłamsić i ograniczać.

Aż pewnego dnia okazuje się, że oboje zginęli w wypadku samolotowym.
Słowa się sprawdziły i została kompletnie sama. Co czuje? Smutek, żal, a może ulgę? Jak podjęte decyzje wpłyną na jej życie? Czy osoby pojawiające się w jej życiu pojawią się na chwilę, a może zakotwiczą na dłużej?

Przyznam, że literki śmigały przed oczami jak szalone. Byłam ciekawa, w jakim kierunku rozwinie się fabuła. Co czułam na końcu? Ciekawość, co będzie dalej. Autorka pozostawia nam nadzieję na kontynuację, a ja nie wyobrażam sobie innej możliwości.

Autorka nadaje bohaterom, nadaje wyraziste charakterki. Zaskakujące zwroty akcji, obciążenie, z jakim zmaga się bohaterka, tego wszystkiego, czego doświadcza, czyni w sposób niezwykle wciągający. Weronice wcale nie jest łatwo, gdyż musi mierzyć się z trudnościami, czymś do tej pory nieznanym dla siebie. Samotność, powracające wyrzuty sumienia,

"Przeszłość sama wraca, nawet gdy nie chce się o niej gadać."

Szalona Wiewióra, którą pokochałam od pierwszej chwili, Jan i przyjaciel Gupik wnoszą wiele kolorytu do historii. Przed każdym rozdziałem znajduje się tematyczny rysunek autorstwa Agaty, zdecydowanie polecam przeczytanie książki.

Prowadząc z autorką spotkanie online, dowiedziałam się, że podarowała swoje doświadczenia z treningów capoeirii bohaterce.

Zachęcam Was do odtworzenia sobie zapisu z naszej rozmowy, który dostępny jest na moim kanale na YouTube.




11 wyświetleń0 komentarzy
Post: Blog2_Post
bottom of page